Dziś takie krótkie, ale mam nadziej, że wam się spodoba. Miłego czytania :p
*****************
- A co mam ci powiedzieć?- zapytał chłopak spoglądając na dziewczynę.
- Jak to na co? Pytałam jak masz na imię?- powtórzyła pytanie.
- A na to... Mam na imię To... Tony. - powiedział z wahaniem.
- Od razu lepiej.- powiedziała i się uśmiechnęła nieśmiało. Resztę czasu spędzili w milczeniu. Praktycznie się do siebie nie odzywali. Kiedy skończyli już jeść, Tony zapłacił i wyszedł ponaglając czerwonowłosą dziewczynę. Via zabrała plecak z podłogi i podziękował pod nosem i wyszła.
Chłopak ponownie zaproponował jej podwiezienie i praktycznie wsadził ją na siedzenie pasażera. chłopak obszedł samochód i zasiadł za kierownicą. Zapiął pasy i z piskiem opon wjechał na autostradę. Przez połowę drogi milczeli. W końcu Tony nie wytrzymał i przemówił.
- A co taka dziewczyna młoda jak ty robi sama w tak odległych Niemcach?- zapytał zaciekawiony spoglądając w stronę dziewczyny. Siedemnastolatka spojrzała na niego i nic nie odpowiedziała.
" Co będę mówiła komuś o swoich sprawach? Niech lepiej się nie pyta..." - pomyślała.
- Odpowiesz?- zapytał jeszcze raz młody kierowca.
- A książkę piszesz?- odpowiedziała pytaniem na pytanie.
- Nie, ale nie wyglądasz mi na osobę, która wie czego chce od życia. A przede wszystkim wyglądasz jakbyś miała z piętnaście lat...
- Nic o mnie nie wiesz, do cholery więc może łaskawie się zamkniesz i wypuścisz mnie już? Dalej sobie sama poradzę!-oburzona dziewczyna wypowiedziała te słowa jednym ciągiem.
- Spokojnie, już przecież nic nie mówię. - uspokoił nastolatkę. Dziewczyna tylko wzięła głęboki oddech i przeczesała swoje długie włosy ręką.
- Przepraszam. - wypowiedziała cicho przeprosiny po chwili. Przez jakiś czas siedzieli cicho. Kiedy tylko znaleźli się w Hamburgu Via odpięła pasy i spojrzała na kierowcę. - Mogłabym tu wysiąść?
- Tam na skrzyżowaniu dopiero. Tu niestety nie mogę się zatrzymać.- Tony odpowiedział. Czarny samochód dojechał do świateł i się zatrzymał. Czerwonowłosa dziewczyna wysiadła i podziękowała.
Olivia nie wiedziała, że kiedy się zdrzemnęła chłopak zatrzymał samochód i przejrzał zawartość jej plecaka. Nie miała żadnych dokumentów przy sobie. Chłopak od razu się domyślił, że albo uciekła z domu lub została wyrzucona. Wsadził jej do malutkiej kieszeni kilka papierowych pieniędzy i wodę z kanapkami.
Olivia ruszyła biegiem. Zdziwiony chłopak patrzył jak dziewczyna znika mu z oczu. Do rzeczywistości przywrócił go dźwięk klaksonu samochodu znajdującego się za nim. Chłopak ruszył szybko w stronę, którą chciał. Do końca drogi myślał o tej młodej dziewczynie. Podjechał pod budynek i wysiadł z pojazdu.
Via kiedy tylko zobaczyła, że pojazd zgubił się tłumie od razu przeszła do normalnego chodu. Wolnym krokiem spacerowała po Hamburgu. Nie znała tego miasta w ogóle, ale chętnie zaczęła go zwiedzać. Spacerując tak nie zwróciła uwagi kiedy zapadł zmierzch. Dziewczyna z tego wszystkiego zapomniała znaleźć sobie jakieś miejsce do nocowania. Zapytała jakąś starszą panią o drogę do jakiejś noclegowni. Kobieta chętnie pomogła młodej dziewczynie. Olivia z niewielkim trudem tam doszła i weszła do ciepłego pomieszczenia.
- Dobry wieczór. - przywitała się. Porozmawiała z kobietą, która stała na recepcji. Dziewczyna o imieniu Abril powiedziała, że ma ostatni pokój wolny. Był to pokój jednoosobowy. Dziewczyna musiała wpisać się do zeszytu i podać swoje dane. Wymyśliła jakieś dane i się wpisała. Weszła do pokoju i pierwsze co zrobiła to skorzystała z toalety. Potem położyła się spać i zasnęła pierwszy raz od dawna w łóżku.
W nocy miała sen. Sen o młodym nieznajomym, który podwiózł ją właśnie do tego miejsca. Dziewczyna uciekała przed nim.
Za dużo powtórzeń "dziewczyna", "chłopak". Często też używasz "i", dobrze by było czasem zastąpić to układając jakoś inaczej zdanie z użyciem innego spójnika :) Niestety nadal nie rozpieszczasz długością, ale cóż... Może kiedyś doczekamy się dłuższego odcinka :D Tymczasem życzę weny i czekam na kolejny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem co dalej wymyślisz bo jest wspaniale :)
OdpowiedzUsuńSzczerze... To ja bym z Nim pojechała wszędzie :D Ale jestem zadowolona ;p Każdy ma swój własny zarys historii. Ale życzę weny i oczywiści jak zawsze czekam na więcej <3 ;*
OdpowiedzUsuńNoo ciekawe, ciekawe ^^ Czekam na następny :* /M
OdpowiedzUsuńCudo<3
OdpowiedzUsuńNo to Tom :D Miło z jego strony, że podwiózł ją i w ogóle. Mam nadzieje, że się jeszcze spotkają. I to niedługo! Każdy chyba, chciałby mieć takie sny jak Olivia. Dobra, pójdę Ci pospamować pod innym postem :3
OdpowiedzUsuńAle z nich kłamczuchy. :D Naturalnie cieszy nie to, że Olivia dotarła do Hamburga cała i zdrowa, ale czekam już na ich kolejne spotkanie. :)
OdpowiedzUsuńTrafił swój na swego widzę - oboje ściemniają jak z nut :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości trafią jeszcze na siebie, bo widać, że To .. Tony :D to całkiem sympatyczny mężczyzna, który nie chce zrobić jej krzywdy, tylko pomóc.